Zbliża się odwilż? Pewnie niedługo pierwszy zlot klasyków, na którym masz zamiar się zjawić? W takim razie musisz odpowiednio przygotować pojazd na sezon letni, kiedy nieco więcej będziesz go eksploatował. Dziś porozmawiamy o kontroli najważniejszych elementów.
W ostatnich latach zimy bywają różne, rzadko są mroźne i śnieżne, raczej łagodne. To jednak nie oznacza, że dla klasyka zima, nawet lekka, jest czymś dobrym. Wręcz przeciwnie, może mocno odbić się na jakości pojazdu – w końcu ten młody nie jest. Dziś więc opiszemy, co warto sprawdzić przed pierwszą dłuższą podróżą. Będzie o podstawach, zajmiemy się także nieco mniej oczywistymi częściami auta.
Wiele ekspertów zaleca wymianę oleju przed zimą, bo dzięki temu silnik będzie lepiej smarowany w trudnych warunkach, na przykład przy niskich temperaturach. Jednak czy ma to sens w przypadku klasyka? Skoro przecież i tak nim w zimie nie jeździsz (mało kto wyciąga klasyka z garażu) to w takim razie lepiej wymienić olej po zimie. Szczególnie, gdy po ostatniej wymianie oleju pojazd nie był eksploatowany często.
Autami klasycznymi przecież nie przejeżdża się tysięcy kilometrów każdego miesiąca. Najczęściej są to trasy do 10 kilometrów na zlot w mieście, czasem nieco dłuższe, często stoisz także w korkach, co zanieczyszcza filtry i silnik. To wszystko ma znaczenie i powoduje, że jeśli wymiany oleju należy dokonać, warto to robić właśnie po zimie.
To kolejne elementy w pojeździe, które nieużytkowane lub użytkowane w trudnych zimowych warunkach mogą płatać figle w trakcie sezonu letniego. Lepiej więc zawczasu pozbyć się ryzyka i po prostu je wymienić.
W pierwszej kolejności warto pomyśleć o wymianie filtra powietrza. Jeżeli jesteś na wymianie oleju po zimie, prawdopodobnie wymienisz też filtr paliwa, nie mówiąc o obowiązkowym filtrze oleju. Wiosna to także czas alergii, jeśli Ty lub inni często podróżujący klasykiem jesteście uczuleni na pyłki kwiatów czy drzew, filtr kabinowy musi być wymieniony.
Ważny element, który koniecznie trzeba sprawdzić, gdy samochód zbyt długo nie był eksploatowany. Oczywiście ciśnienie w oponach warto sprawdzić zawsze, kiedy niepokoi nas ilość powietrza, nawet wizualnie. Chodzi w końcu o bezpieczeństwo, co w przypadku klasyków ma kolosalne znaczenie, szczególnie jeśli nie są to auta idealnie odrestaurowane i kilka elementów jest w niezbyt dobrym stanie. W końcu nie zawsze istnieje możliwość dokupienia części, więc dbanie o to, co jest w naszym zasięgu, jest ważne.
Pisząc o bezpieczeństwie, warto wspomnieć o hamulcach, one także powinny być sprawdzone. Mamy na myśli zarówno klocki, jak i tarcze – nie tylko ich stan, ale także zanieczyszczenia. Nie powinno ich być, bo to może znacząco wpływać na jakość hamowania, czyli wydłużenie drogi potrzebnej do zatrzymania pojazdu, szczególnie w trudnych warunkach panujących na jezdni.
Elementy zawieszenia także warto sprawdzić, szczególnie jeśli w poprzednim sezonie letnim dużo jeździłeś swoim klasykiem, a jesienią i w zimie nie robiłeś kilometrów. Zawieszenie może nie tylko być w złym stanie, ale również mocno zanieczyszczone. Warto więc sprawdzić przede wszystkim amortyzatory, nawet jeśli do niektórych klasyków dokupienie sprężyn w dobrym stanie może być trudne.
Wiosna to idealny okres na konkretne sprawdzenie samochodu pod kątem jakichkolwiek uszkodzeń. To także czas na zmiany, na przykład oleju czy filtrów. Jeśli chcesz odpowiednio przygotować swojego klasyka do sezonu letniego, zadbaj także o niewymienione tutaj elementy. Może warto zadbać o karoserię? Przywrócić jej dawny blask? Według nas to dobry pomysł! Wiosna zawsze jest bodźcem do dokonywania zmian w życiu, a dla wielu klasyk w garażu to całe życie.
(fot. pixabay.com)